Jestem wścieknięta,obrażona na głupi Wrocław i uważam,że to jest miasto debilów i tyle a każdy kto ogląda serial”Pierwsza miłośc”to idiota i nie ma mózgu i tyle!!!
Jesteście zapatrzeni w takie pierdoły jeśli ten serial lubicie lub kochacie takie głupie miasto,że aż szok!!!Jestem obrażona na cały Wrocław i moja noga tam już nigdy nie postanie!!!NIGDY!!! Wy nie macie pojęcia o prawdziwej miłości przez duże „M”!!!Oglądając „Pierwszą miłośc”oglądacie głupoty,które wypalają Wam mózg a lubiąc czy kochając miasto Wrocław nie wiecie co dobre!!! Powiem Wam czym jest prawdziwa miłośc!!! Jeden facet kiedyś pisał listy miłosne do swojej ukochanej,ale ona jak się z nim pokłóciła to je wszystkie na jego oczach podarła!!!Ale on sie nie poddał i aby uratowac chociaż wspomnienia po swojej miłości wszystkie te listy posklejał. Sklejanie ich trwało w sumie 15 lat ale dzięki temu zrekonstruował swoje uczucie.To się nazywa prawdziwa miłosc.Co prawda nie była z wzajemnością to chociaż aby upamiętnic swoje dawne uczucie poskalejał te podarte listy…I to zdarzyło się naprawdę!!! Nie tylko to nazywa się dowodem miłości.Jak wiecie prawdziwa miłośc potrafi przetrwac wszystkie trudności ale czasem bywa tak,że nie ma innego wyjścia… Teraz powiem Wam jeszcze jedną prawdziwą historię.Wydarzyło sie to w więźnieniu Auschwitz Birkenau podczas trwania II wojny światowej.Ta historia miłosna kwitła za murami tego staszliwego obozu koncentracyjnego.Dwoje ludzi,którzy byli więźniami-Mally Zimetbaum i Edward Galiński byli w sobie zakochani z wzajemnością.Jednak czasy,w których przyszło im życ nie pozwoliły im spokojnie kochac… Nie ukrywali się ze swoją miłością i nawet próbowali uciec z obozu,jednak ucieczka im się niestety nie udała.Kiedy razem uciekali nie mięli już sił ale ich miłośc mimo fizycznego wyczerpania nadal trwała.Mally nie miała siły by uciekac dalej i prosiła swojego ukochanego aby ją zostawił i dalej sam uciekał ale on jej nie opuścił.Niestety-złapano ich i stracono. Oto oni: Ku pamięci ich miłości w więzieniu Auschwitz Birkenau zachowały się napisy na murze z wyznaniem miłosnym tej pary świadczącej o głębi ich uczuc.Tak samo jak do dziś na murach czy drzewach wydrapuje się czy wypisuje inicjały czy słowa typu”Baśka kocha Tomka…”tak samo i oni mięli prawo kochac i byc ze sobą.Jednak czasy,w których przyszło im życ nie pozoliły im się pobrac czy spokojnie dożyc starości!!! Oto napisy na murach z ich danymi: Mówią o nich:”Romeo i Julia”z Auschwitz.Ich miłosc była szczera i prawdziwa.Dla mnie zawsze będą bohaterami. Jakub na codzień pracuje jako konserwator zabytków w muzeum Auschwitz Birkenau. Dziękujęmu za potrzebne informacje oraz przesłanie mi zdjęc.To on opowiedział mi tę historię i dla niego też będą na zawsze bohaterami.Teraz kiedy te czasy wydają się tak bardzo odległe nikt nie zdaje sobie z tego sprawy,że za murami obozu koncentracyjnego Auschwitz Birkenau ktoś mógł kogoś kochac czy jakie prawdziwe historie mogły sie tam wydarzac.Współcześni ludzie nawet nie zdają sobie z tego sprawy czym jest dzisiaj szczera miłośc.Kiedyś „kocham” znaczyło „kocham” a dziś te słowa straciły swoją wartośc przez przesycenie różnymi serialami a potem dziewczęta szukają sobie księciów z bajki na wzór tych serialowych pięknisiów a kiedyś nie liczył się wygląd tylko prawdziwe uczucie… Czymże dzisiaj jest uczucie-tylko zauroczeniem skoro dookoła mamy samych pięknych aktorów, których pokazują nam seriale,kładace nacisk na to,że już nastolatki współżyją z byle kim zamiast poczekac na tego jedynego,który przecież niegdyś nie był rzadkością… Przeciez kochac kogoś to do samego końca a nie dziś kocham tego a jutro tamtego.Tak samo jak Mally i Edward nie opuścili siebie do samego końca,pomimo fizycznego wyczerpania nie patrzyli na swoja atrakcyjnosc fizyczną tylko na to co od początku do końca ich połączyło-prawdziwe uczucie.
0 Komentarze
Po tym jak usunęłam mozliwośc napisania do nie na maila poprzez blogi miałam niezłą przygodę.
Jakoś tak parę tygodni temu siedziałam sobie w barze w Oleśnicy i jadłam zamówioną zapiekankę kiedy nagle dosiada się do mnie jakiś chłopak i mówi do mnie:”Kouichi!!!Twoje blogi są najlepsze!!!Chciałem do Ciebie napisac ale nie było nigdzie adresu maila.Mogłabyś mi zapisac swojego maila albo numer komórki???”. Znałam tego chłopaka z widzenia z Oleśnicy. Widziedziałam,że już prawie każdy czytał moje blogi a potem na naszej-klasie zapraszają mnie ludzie do znajomych,których ja nie znam w realu i nawet nie wiem skąd się wzięli na moim profilu!!!Zapraszają mnie ludzie bez fotek co mają po 15 lat i myslą,że zaakceptuję ich zaproszenie bo ja jakiś fan club jestem czy co!!! Akurat tego chłopaka co do mnie sie dosiadł to ja znałam osobiście i wiedziałam,że jedyne co on może do mnie napisac to,która notka mu się podobała albo nie bo już wczesniej kiedyś dostawałam maile od znajomych,że tu byli i czytali oraz abym popracowała nad ortografią czy coś w tym stylu.Więc może do mnie napisac. Komórek to ja nie mam a nie nawidze tego typu telefonów!!!Ale maila to mam:)))No i mu zapisałam a on spogląda po chwili na tę kartkę gdzie mu napisałam adres mojego maila i pyta się:„Po jakiemu tutaj pisze???Po chińsku???Nie moge tego odczytac!!!”. A ja mu odpowiadam,że po polsku tu pisze a on się mnie pyta czy ja mam dysleksję czy dysgrafię albo dysortografię bo z tego co on wie to dziewczyny w jego klasie miały zawsze ładne i staranne pismo a ja do niego:”Ale ja nie mam bo tak mi się podoba:)))”.Powiedział mi,że dziwna jestem a ja się na niego obraziłam i mu powidziałam,że jak dostał osobiście autograf z mailem od Kouichi to się powinien cieszyc. A gdzieś go mam!!!Nie będę zmieniała mojego pisma tylko dlatego,że się komuś nie podoba bo mi sie podoba i tyle:))) Kiedy daty 17 grudnia 2007 roku pisałam ostatni sprawdzian z jeżyka niemieckiego to panu z niemieckiego też nie pasowało moje pismo i nie potrafił tego odczytac co napisałam,kiedy to w tym samym dniu poznał moja prawdziwą twarz-klnącą Kouichi!!!Powiedział mi też,że mogłam się bardziej postarac co do pisma,ponieważ nie potrafi tego odczytac ale zadania były dobrze zrobione i dostałam 5 więc nie widzę problemu to po co się wszyscy czepiają mojego pisma. Ten kto potrafi odczytac moje pismo i je akceptuje tej naprawdę zasługuje sobie na miano człowieka,który akceptuje mnie taką jaką jestem.Nie to co ci ludzie,którzy śmieją się z mojego pisma!!! |
AutorTo jest dawny florianna.blog.onet.pl Było...
|